Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarzeodnośnie laminatów to sprawdź ofertę firmy www.pokoplast.pl
OdpowiedzCo do pokoplast, to oczywiście znam i firmę i ich asortyment. Niestety nie mają owiewek do mojego motocykla. Mają do SC33 jednak kończącego się na roku 97. 98 wyglądał nieco inaczej. Między innymi czasza była nieco szersza i wyższa, ponieważ półki są także inne. gdyby założyć owiewki z przedliftowej SC33 może się skończyć tak (i prawdopodobnie tak właśnie się skończy), że klamki i ręce będą zahaczały o owiewki. Zostaje więc rzeźba w gównie jak coś. W ostateczności jest to jakieś rozwiązanie, jednak dodatkowe osłabianie czaszy będzie raczej słabą opcją.
OdpowiedzLagi są rozstawione szerzej nie więcej niż o 1cm. W zasadzie CBR 900 w różnych rocznikach części w większości są wymienne, kosmetyka tym bardziej jest wymienna w motocyklu torowym w którym nie mamy oświetlenia. Śmiało zakładaj.
OdpowiedzRóżnica tkwi jeszcze we wlotach powietrza... Ale pewnie masz rację... Trzeba tam zastosować jakiś patent i tyle. Przecież z tego akurat się nie strzela ;) Co do felgi, to nie wiem jak to robiłeś, ale miałem kilka felg od różnych VFR i F3... I niestety z żadną nie dało rady. Z przedliftową SC33 pewnie jest mniej zabawy, bo średnica tarcz gra z tymi motocyklami... Niestety SC33 98-99 to już rzeźba w gównie. Doszedłem niedawno do tego, że pasuje felga z 800Fi 98r, tylko trzeba ją delikatnie stoczyć. Niemniej ta wiedza kosztowała mnie już kilka felg. Trzeba powystawiać wszystkie te graty, których i tak już do niczego nie wykorzystam i kasę przeznaczyć na koce i resztę dupereli ;) PozdRR
OdpowiedzNa felgę VFR zakładane były oryginalne tarcze sc33 98-99 z nowo wierconymi otworami + tuleja centrująca
OdpowiedzMiałem felgi z VFR RC36 i RC36II z różnych roczników i żadna nie zagrała. Nie wiem, czy tu mój motocykl jest "lewy", czy jaka to historia, ale wiem, że żadna nie pasowała. A tarczy nie dało się w ogóle przełożyć w żadną stronę. Dla mnie jedynym 100% wyjściem jest VFR 800 Fi 98-02 + tuleje + stoczenie kilku mm felgi. I wiem, że będzie działało, bo już przekładałem. Raczej tego będę się trzymał jeżeli do przekładki dojdzie. Drążyłem temat MYT i doczytałem się, że miałeś kiedyś SC28 (o ile dobrze kojarzę fakty). Robiłeś przeszczep felgi na F3 bodaj... Powiedz proszę, czy amor skrętu był niezbędny, czy można latać bez na poziomie amatorskim. PS. Dzięki za podpowiedzi ;)
OdpowiedzPoznań w chwili obecnej jest równym torem, więc amor skrętu jest zbędnym urządzeniem.
Odpowiedz